W piramidach zapachowych, pośród dobrze znanych przypraw, krzewów i kwiatów, często spotkać można składniki kompozycji o zupełnie obco brzmiących nazwach. Wetyweria, paczula, tuberoza, kumaryny, petitgrain, opoponaks… Przywodzą skojarzenia z dalekimi, egzotycznymi podróżami, jednak często okazuje się, że ich zapach towarzyszy nam codziennie, zamknięty we flakoniku perfum. W najbliższym czasie przybliżymy wszystkie te tajemnicze nazwy i wyjaśnimy – choć to bardzo trudne zadanie – jakie aromaty się za nimi kryją?
Drogocenna baza
Dziś pod lupę weźmiemy dwa tajemnicze i nietypowe składniki: ambrę i piżmo. Ich wspólną cechą, poza głębokim, intensywnym zapachem produktu końcowego, jest także łączy sposób ich pozyskiwania. Dla wielu może być dużym zaskoczeniem, ale zarówno ambra, jak i piżmo, są składnikami pochodzenia zwierzęcego. Oba od początku istnienia perfumiarstwa niepodzielnie królowały i uchodziły za najważniejsze elementy tworzonych kompozycji. Ze względu na swoje pochodzenie, ambra i piżmo były (i są) wyjątkowo drogocenne. Dzięki trwałości oraz wyjątkowej umiejętności współgrania z innymi aromatami, do dziś stanowią bazę wielu zapachów. Jak zatem się je pozyskuje?
![Jak pachną piżmo i ambra [www.lariveforyou.com]](https://lariveforyou.com/wp-content/uploads/2023/08/fulvio-ciccolo-EM9Mu_uLUj4-unsplash-scaled.jpg)
Pływające złoto perfumiarstwa
Proces pozyskiwania ambry może wydawać się nieco szokujący, gdyż substancja jest produkowana w… wielorybim jelicie, prawdopodobnie jako osłona przewodu pokarmowego przed trudnymi do strawienia resztkami pokarmu. W wyniku niestrawności zwierzęcia, ambra wydostaje się na zewnątrz organizmu, a jej fragmenty potrafią latami unosić się na morskich falach. W zależności od czasu dryfowania w morzu, ambra przybiera różne kolory i zapachy, zmieniając także swoją konsystencję. Z miękkiej i kruchej staje się sucha i twarda, przypomina trochę zaschniętą glinę. Przez długi czas drogocenną ambrę pozyskiwano zabijając kaszaloty, co doprowadziło do zagrożenia wyginięciem tego gatunku i wpisania kaszalotów na listę zwierząt chronionych. Obecnie naturalna ambra jest bardzo trudna do zdobycia, a pozyskuje się ją wyłącznie zbierając wyrzucone przez morze bryły. Głównymi obszarami, gdzie na plażach spotykana jest ambra, są wybrzeża Australii, Nowej Zelandii i Nowej Kaledonii. Największe znalezione fragmenty ambry osiągały nawet 50 kilogramów wagi, więc nie bez powodu nazywa się ją „pływającym złotem”. Rzadkość występowania ambry wpływa mocno na jej cenę – to jeden z najdroższych składników perfumeryjnych, dlatego stworzono syntetyki, które są w stanie ją zastąpić (np. ambroxan), szukano także roślinnych zamienników (np. labdanum). Obecnie w przemyśle perfumeryjnym popularne jest stosowanie znacznie tańszych i łatwo dostępnych, syntetycznych wersji ambry, co z pewnością ucieszy miłośników morskich ssaków. Od 2005 roku co prawda ponownie dozwolone jest wykorzystywanie naturalnej ambry, ale odbywa się to pod kontrolą tak, by w żaden sposób nie zaszkodzić zdrowiu i życiu kaszalotów.
Sam proces obróbki składnika jest równie skomplikowany, co jego pozyskiwanie. Zebrana ambra jest rozdrabniana, następnie rozcieńczana i przez bardzo długi czas leżakowana, a właściwie wstrząsana. Butelkowaną zawiesinę umieszcza się w maszynowych wstrząsarkach, gdzie przez kilka miesięcy jest nieustannie mieszana, a następnie poddawana zatężaniu i oczyszczaniu. Jak pachnie efekt końcowy całego procesu? Naturalna ambra jest produktem bardzo nieprzewidywalnym, ponieważ zapach każdej poddanej obróbce bryły jest inny, w zależności od czasu, jaki spędziła w wodzie i wpływu soli morskiej oraz działania promieni słonecznych. Z tego też względu, aby ujednolicić jej aromat w perfumach, producenci zaczęli sięgać po syntetycznie pozyskane odpowiedniki (np. ambroxan).
Nuta dzikości
Jednym z najbardziej cenionych składników zapachowych w perfumach jest aromat piżma. Przez lata był tak drogocenny i ekskluzywny, że pachnideł z jego zawartością mogła używać tylko arystokracja. Czym tak właściwie jest piżmo, jak się je pozyskuje i jaki jest jego zapach?
Piżmo, tak jak ambra, jest składnikiem pochodzenia zwierzęcego, pozyskiwanym z gruczołów piżmowych samca jelenia piżmowego występującego w górskich rejonach Azji. Zwierzęta wydzielają piżmo w celu oznaczania terytorium, a także wabienia samic, jednak tak w przypadku ambry, zapach nieprzetworzonej wydzieliny nie jest zbyt atrakcyjny dla człowieka. Dopiero szereg skomplikowanych procesów sprawia, że piżmo pachnie w sposób, z jakiego jest znane, czyli ciepło, głęboko, nieco pudrowo i balsamicznie. Składnik doskonale współgra z innymi nutami, a do tego znacząco zwiększa trwałość kompozycji, dlatego jest idealną bazą perfum. Obecnie unika się stosowania naturalnego piżma ze względu na jego wysoką cenę oraz dobro zwierząt. Na szczęście zapach udaje się z powodzeniem zastąpić zamiennikami roślinnymi i syntetycznymi (tzw. białe piżmo).
Ze względu na rzadkość składnika, w branży perfumeryjnej mianem piżma określa się teraz grupę zapachów przypominających pierwowzór, w związku z tym trudno jednoznacznie określić, jaki jest właściwie zapach piżma. Krąży przekonanie, że piżmo oddaje zapach testosteronu i to jest powodem silnego działania na ludzką podświadomość. Pojawiające się opisy piżma bywają ze sobą sprzeczne i najwiarygodniej będzie napisać, że to aromat, który ma za zadanie nieść na sobie inne nuty kompozycji i stanowić dla nich neutralną bazę.
Odkrywaj więcej
Dowiedz się więcej o fascynującym świecie perfum!